Altissimum (13)

Noc

13


zdaje się, że dnieje. rozwiązują się
języki, które oddano głosom
na pokarm. wybacz mi, proszę.
zastrzelili mnie jak wściekłe


zwierzę. jak okulawioną klacz.
nie rozumiem: nie usłyszeć
rozebranej, krztuszącej się
kobiety, zwiniętej z bólu


jak sakiewka gnijąca pod
śniegiem? bezbolesne,
zaprawdę, są rozmowy
prowadzone tutaj nocą.


bezwiedna jest groza,
która ocala mówiących
do siebie. nie powrócę,
wybacz. nie urodzę się


w cieniu. usłyszysz płacz
położnej nad spłowiałą


siecią.

© ekfraza Karol Samsel

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

AltissimumAbiectum Design by Insight © 2009