Altissimum (14)

"Bez tytułu"

14


nie potrafię się odnaleźć.
niepostrzeżenie dotarli tu
ludzie, którzy zapragnęli
postawić dom na kwitnącej


ziemi. są niezwykle pojętni:
rozumieją, że na mokrą
trawę oścień upada inaczej
niż ceza lub wereżka.


liczą pory odpływów. jeśli
ulewa porywa ich bliskich,
mówią: serenissima, i grzebią
w ziemi pusty gołębnik.


ta dziwna miękkość, która
towarzyszy rozbijaniu urn,
jest teraz we mnie.


trudno uwierzyć, że się
spóźniłem. wymawiać
mi zwłokę. sznur drogi


wciąż napięty.
aż do starej jabłoni
ścieżka jak apsyda.

© ekfraza Karol Samsel

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

AltissimumAbiectum Design by Insight © 2009